Mówisz głupstwa od godziny
Bez namysłu klepiesz byle co
Na alarm słowem bijesz
W największy dzwon
Zobacz mówisz sam do siebie
Bo słuchacze dawno poszli spać
Lecz w górę głos podnosisz
Aż chce się śmiać
Słowa zdań misterny szyk
Lecz na słowo to już nigdy nie uwierzy nikt
Słowa więcej nic potrafimy pięknie gadać
Nie umiemy żyć
Słowa zdań misterny szyk
Przegadane bez umiaru wszystkie nasze dni
Słowa więcej nic potrafimy pięknie gadać
Nie umiemy żyć
Zerkasz ciągle do notesu
Jak z rękawa sypiesz setką zdań
Lecz wszystko się odbija
Od sennych ścian
Chociaż pustką świeci sala
Lecz ty dzielnie rolę błazna grasz
I nawet nie dostrzegasz
Że tracisz czas
Słowa zdań misterny szyk
Lecz na słowo to już nigdy nie uwierzy nikt
Słowa więcej nic potrafimy pięknie gadać
Nie umiemy żyć
Słowa zdań misterny szyk
Przegadane bez umiaru wszystkie nasze dni
Słowa więcej nic potrafimy pięknie gadać
Nie umiemy żyć