Back to Top

Jesteś Video (MV)




Performed By: VNM
Length: 4:07
Written by: TOMASZ LEWANDOWSKI, WOJCIECH RUSINEK




VNM - Jesteś Lyrics




Dzwoni domofon w m2
Do moich drzwi zaraz na klatce zapukasz
Podglądałbym Ciebie parę sekund ale w drzwiach nie mam tego zdrajcy Jezusa
Zatrzymuję się na chwilę czas
Wtedy gdy odwiedzasz mój mini house
W szpilkach w mini w dłoni z balonikiem i do tego przebrana za mini mouse
Wlejemy trochę wina w nas
Później może wóda martini sprite
Do tego lód i parę cytryn ta i
Nikt nigdy za to nie może winić nas
Poza tym nikt nie widzi nas
Zasłoniłem okna dla chillu max
Zakładasz nogę na nogę odsłaniając samonośki pod spodem pewnie figi nice
Patrzę na Twoje usta i mają tą samą czerwień jak wiśnie
I Twoje zgrabne nogi które posmarowałaś balsamem pewnie przed wyjściem (ta)
Opowiadasz mi jak dziś Ci dzień minął
Ja chętnie ten kawałek teraz bym Ci przewinął
Ty mówisz że ta muzyka mnie pewnie niedługo pogubi
Ale czuję że powoli przestaje słuchać co mówisz
Bo czuję się jakbym Cię spotkał we śnie
Żadna nie błyszczy jak Ty w tym mrocznym mieście
Więc jeśli tego chcesz to po prostu weź mnie
Ja nie będę się opierał bo po prostu jesteś

Taka piękna jak nigdy nikt ciężko być niewinnym mi kiedy siedzisz obok i patrze na Ciebie
I kiedy wzrokiem mierzę Cię Ty wtedy uśmiechasz się i gasną
W sekundę te gwiazdy na niebie
I ja sam też gasnę w sekundę kiedy powoli gubisz resztki ubrania
Przygotuj się na następną rundę bo nie wypuszczę Cię stąd do rana

Już po północy leże na łóżku kiedy bierzesz prysznic
Robiliśmy niedobre rzeczy ale jeszcze nie kończymy więc niech nie będzie wstyd Ci
Ta niech nie będzie wstyd Ci obydwoje w głowie mamy zbereźne myśli
Trochę wypiliśmy dlatego rano zanim pójdziesz do biura lepiej alkazelcer łyknij
Ale jeszcze nie teraz
Teraz wracaj do mnie ale cała się nie wycieraj
Mój język z Twojej szyi każdą krople skrupulatnie pozbiera
W głośnikach The Weeknd
W kieliszkach alkohol
Sushi na telefon bo każdy z nas zarabia spoko
I czuję Twoich mięśni skurcze gdy szczyt masz
A kiedy później dotykam Cię po nogach to dostajesz tej gęsiej skórki na łydkach (ah)
Jutro w pracy to będziesz sobie przypominała pół dnia
Wyślij mi ładnego sms'a jak będę jechał do studia
Za to Ty mówisz że ta muzyka mnie pewnie niedługo pogubi
Ale czuję że powoli przestaje słuchać co mówisz
Bo czuję się jakbym Cię spotkał we śnie
Żadna nie błyszczy jak Ty w tym mrocznym mieście
Więc jeśli tego chcesz to po prostu weź mnie
Ja nie będę się opierał bo po prostu jesteś

Taka piękna jak nigdy nikt ciężko być niewinnym mi kiedy siedzisz obok i patrze na Ciebie
I kiedy wzrokiem mierzę Cię Ty wtedy uśmiechasz się i gasną
W sekundę te gwiazdy na niebie
I ja sam też gasnę w sekundę kiedy powoli gubisz resztki ubrania
Przygotuj się na następną rundę bo nie wypuszczę Cię stąd do rana
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Dzwoni domofon w m2
Do moich drzwi zaraz na klatce zapukasz
Podglądałbym Ciebie parę sekund ale w drzwiach nie mam tego zdrajcy Jezusa
Zatrzymuję się na chwilę czas
Wtedy gdy odwiedzasz mój mini house
W szpilkach w mini w dłoni z balonikiem i do tego przebrana za mini mouse
Wlejemy trochę wina w nas
Później może wóda martini sprite
Do tego lód i parę cytryn ta i
Nikt nigdy za to nie może winić nas
Poza tym nikt nie widzi nas
Zasłoniłem okna dla chillu max
Zakładasz nogę na nogę odsłaniając samonośki pod spodem pewnie figi nice
Patrzę na Twoje usta i mają tą samą czerwień jak wiśnie
I Twoje zgrabne nogi które posmarowałaś balsamem pewnie przed wyjściem (ta)
Opowiadasz mi jak dziś Ci dzień minął
Ja chętnie ten kawałek teraz bym Ci przewinął
Ty mówisz że ta muzyka mnie pewnie niedługo pogubi
Ale czuję że powoli przestaje słuchać co mówisz
Bo czuję się jakbym Cię spotkał we śnie
Żadna nie błyszczy jak Ty w tym mrocznym mieście
Więc jeśli tego chcesz to po prostu weź mnie
Ja nie będę się opierał bo po prostu jesteś

Taka piękna jak nigdy nikt ciężko być niewinnym mi kiedy siedzisz obok i patrze na Ciebie
I kiedy wzrokiem mierzę Cię Ty wtedy uśmiechasz się i gasną
W sekundę te gwiazdy na niebie
I ja sam też gasnę w sekundę kiedy powoli gubisz resztki ubrania
Przygotuj się na następną rundę bo nie wypuszczę Cię stąd do rana

Już po północy leże na łóżku kiedy bierzesz prysznic
Robiliśmy niedobre rzeczy ale jeszcze nie kończymy więc niech nie będzie wstyd Ci
Ta niech nie będzie wstyd Ci obydwoje w głowie mamy zbereźne myśli
Trochę wypiliśmy dlatego rano zanim pójdziesz do biura lepiej alkazelcer łyknij
Ale jeszcze nie teraz
Teraz wracaj do mnie ale cała się nie wycieraj
Mój język z Twojej szyi każdą krople skrupulatnie pozbiera
W głośnikach The Weeknd
W kieliszkach alkohol
Sushi na telefon bo każdy z nas zarabia spoko
I czuję Twoich mięśni skurcze gdy szczyt masz
A kiedy później dotykam Cię po nogach to dostajesz tej gęsiej skórki na łydkach (ah)
Jutro w pracy to będziesz sobie przypominała pół dnia
Wyślij mi ładnego sms'a jak będę jechał do studia
Za to Ty mówisz że ta muzyka mnie pewnie niedługo pogubi
Ale czuję że powoli przestaje słuchać co mówisz
Bo czuję się jakbym Cię spotkał we śnie
Żadna nie błyszczy jak Ty w tym mrocznym mieście
Więc jeśli tego chcesz to po prostu weź mnie
Ja nie będę się opierał bo po prostu jesteś

Taka piękna jak nigdy nikt ciężko być niewinnym mi kiedy siedzisz obok i patrze na Ciebie
I kiedy wzrokiem mierzę Cię Ty wtedy uśmiechasz się i gasną
W sekundę te gwiazdy na niebie
I ja sam też gasnę w sekundę kiedy powoli gubisz resztki ubrania
Przygotuj się na następną rundę bo nie wypuszczę Cię stąd do rana
[ Correct these Lyrics ]
Writer: TOMASZ LEWANDOWSKI, WOJCIECH RUSINEK
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: VNM

Tags:
No tags yet