Ostatnio dla mnie wszystko takie same czarno białe biało czarne
Ostatnio dla mnie wszystko takie same czarno białe biało czarne
Wyglądam przez okno i ciągle pada
Martwe dusze ludzi mokną to żadna przesada
Dobra rada po głowie chodzi dobra rada
Bilet w jedną stronę nie płacz za mną mama
Nie wiem gdzie byle gdzie bezludna wyspa czemu nie
Flashback zagubionych dawno nie wyszedłem
Przeszukują moje imię na tej liście zaginionych
Pochłonęła mnie pustka ból jak nóż w serce kara nieludzka
Zasłużyłem na to to do piekła jest przepustka
Do piekła droga krótka żegnaj bo zamknięta furtka
Wcześniej życie bardzo głośne teraz się o ciszę troszczę
Wcześniej krzyki tak donośne teraz płuca niezbyt mocne
Ostatnio dla mnie wszystko takie same czarno białe biało czarne
Percepcja gaśnie nic nie poradzę ale znowu nie zasnę
Więc wsiadam w busa i piszę Szansę
Ostatnio dla mnie wszystko takie same czarno białe biało czarne
Percepcja gaśnie nic nie poradzę ale znowu nie zasnę
Więc wsiadam w busa i piszę Szansę
Nie wyciągaj do mnie ręki tylko mnie posłuchaj
Przyszedł czas by coś wyznać w tym momencie tutaj
Chyba dobrym lekiem byłby dla mnie requiem
Mówię szeptem własnych słów się boję
Własnych snów się boję przepraszam że cię niepokoję
Własnych snów się boję przepraszam że cię niepokoję
Kiedyś ciepłe serce teraz zimne ręce
Nikt nie słuchał mnie więc piszę to piosence
Codziennie gram w teatrze uśmiech za czarną osłoną
Kurtyną ironią martwisz się o duszę moją
Zostaw to wszystko dobrze zleci
Ale jeśli chcesz się spotkać pamiętaj
Jestem zawsze tam gdzie słońce już nie świeci
Ostatnio dla mnie wszystko takie same czarno białe biało czarne
Percepcja gaśnie nic nie poradzę ale znowu nie zasnę
Więc wsiadam w busa i piszę Szansę
Ostatnio dla mnie wszystko takie same czarno białe biało czarne
Percepcja gaśnie nic nie poradzę ale znowu nie zasnę
Więc wsiadam w busa i piszę Szansę