Ciąży mi nad głową
Spora waga
Przedawnionych spraw
Na postrzeganie ciszy
Wpływa hałas
Są dni gdy pamięcią sięgam
Choć łatwiej jest nie pamiętać
Mosty które palą się
Nie palą się bez echa
Jak woda żłobi w skale w deszcz
Korytarze i płynie dalej
Nie uwzględniał wcześniej
Takich uczuć żaden plan
Każdy brodzi w rzece
Choć tej samej to nie taki sam
Mosty które palą się
Nie palą się bez echa
Jak woda żłobi w skale w deszcz
Korytarze i płynie dalej płynie dalej płynie dalej płynie dalej
Nie uwzględniał wcześniej
Takich uczuć żaden plan
Każdy brodzi w rzece
Choć tej samej to nie taki sam
Mosty które palą się
Nie palą się bez echa
Jak woda żłobi w skale w deszcz
Korytarze i płynie dalej
Mosty które palą się
Nie palą się bez echa
Jak woda żłobi w skale w deszcz
Korytarze i płynie dalej płynie dalej płynie dalej płynie dalej