Back to Top

Przez Słuchawkę Video (MV)






Jan Borysewicz - Przez Słuchawkę Lyrics




Mówiłem ci to śliska sprawa
Czekajmy aż przycichnie to
Słyszałaś news, że dziś był napad
Pod maską twarz znasz dobrze ją
Mówiłem ci to śliska sprawa
Szukają mnie, więc ukryj szmal
Lecz mimo to chciałaś wydawać
Pokazać, że na coś cię stać
Po co z wakacji te durne zdjęcia
I te wyzwiska co słyszał szef
Co nie ma granic to jest przegięciem
Twój każdy kaprys to kratek sześć

Szyba z odciskami ust
Przez słuchawkę do mnie mów

Mówiłem ci nie kupuj tyle
Bo w końcu ktoś wypatrzy nas
Wyglądać chcesz I to jest miłe
Lecz po co wóz drogi jak szlag
Po co impreza na dwieście osób
I ogłoszenia, że kupisz dom
I tak się stałem ofiarą losu
Każdy twój ciuch to jeden rok

Szyba z odciskami ust
Przez słuchawkę do mnie mów
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Mówiłem ci to śliska sprawa
Czekajmy aż przycichnie to
Słyszałaś news, że dziś był napad
Pod maską twarz znasz dobrze ją
Mówiłem ci to śliska sprawa
Szukają mnie, więc ukryj szmal
Lecz mimo to chciałaś wydawać
Pokazać, że na coś cię stać
Po co z wakacji te durne zdjęcia
I te wyzwiska co słyszał szef
Co nie ma granic to jest przegięciem
Twój każdy kaprys to kratek sześć

Szyba z odciskami ust
Przez słuchawkę do mnie mów

Mówiłem ci nie kupuj tyle
Bo w końcu ktoś wypatrzy nas
Wyglądać chcesz I to jest miłe
Lecz po co wóz drogi jak szlag
Po co impreza na dwieście osób
I ogłoszenia, że kupisz dom
I tak się stałem ofiarą losu
Każdy twój ciuch to jeden rok

Szyba z odciskami ust
Przez słuchawkę do mnie mów
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Jan Jozef Borysewicz, Wojciech Jaroslaw Byrski
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC


Tags:
No tags yet